22.09.2010

No i pospieszyliśmy się. Wczoraj napisałem „Rafał poczuł się już na tyle dobrze, że może śpiewać i na tyle źle, że bez Was nie może już wytrzymać” ale niestety, dzisiaj jest z nim duuużo gorzej i musi jeszcze poczekać ze śpiewaniem (zapalenie tchawicy i oskrzeli -to nie żarty). Mam nadzieję, że to już ostatnia środa bez Ordaka. My, jak zwykle, będziemy i damy z siebie pełną moc! Do zobaczenia w Kubryku wieczorem